Uchman Jadwiga
miała studiować Germanistykę lub na Politechnice (presja rodziców), myślała o Prawie i Dziennikarstwie, ale zrezygnowała ze względu na ograniczenia i przymusy związane z powszechnie panującym wówczas jedynie słusznym systemem politycznym. Zdecydowała się więc na Anglistykę. Pracę magisterską chciała pisać z Conrada, ale porzuciła tę myśl ze względu na brak porozumienia z potencjalnym promotorem. Potem rozważała zajęcie się Jackiem Kerouaciem i jego powieścią On the Road, ale też nie wyszło (absolutny brak dostępności do materiałów krytycznych). Zajęła sie więc dramatem współczesnym i mało wtedy znanym (obecnie Noblistą) Haroldem Pinterem. Potem byli T. S. Eliot w zestawieniu z Samuelem Beckettem (kolejni Nobliści) jako przedstawiciele dramatu poetyckiego. I wreszcie (last not least, jak mówią Anglicy) Tom Stoppard, który za swoje zasługi dostał tytuł szlachecki. Droga kręta i nieco dziwna, ale nie żałuje, wręcz przeciwnie. Post scriptum: oprócz dramatu ma jeszcze jedną pasję – koty. Obecnie ma cztery: Anubisa (sam przyszedł i miauczał pod drzwiami, dopóki go nie wpuszczono), Cholerę (miała nazywać się Lalka, ale jej charakter okazał się bardziej dominujący niż uroda) oraz Kicię i jej syna, Kocia. Podchodząc do sprawy poważniej – jest pracownikiem Uniwersytetu Łódzkiego, kierownikiem Katedry Dramatu i Dawnej Literatury Angielskiej. Teksty tej autorki:
The Problem of Time in the Plays of Samuel Beckett
Reality, Illusion, Theatricality: A Study of Tom Stoppard.